niedziela, 28 stycznia 2018

Pierwsze wyzwanie

Witajcie!
Kończy się pierwszy miesiąc Nowego Roku, a rozpoczynam go, podejmując wyzwanie koralikowe.
No właśnie, podjęłam "rzuconą rękawicę" przez Szufladę chociaż to zupełnie nie moja bajka.

 http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2018/01/wyzwanie-styczniowe.html


 Jak zobaczyłam ten temat, to zastanawiałam się "ki diabeł" ten steampunk. Co to za "ustrojstwo" i jak to ugryźć? Obejrzałam mnóóóstwo stron na ten temat, pytałam moich synów i, jak już troszkę ogarnęłam wiadomości , postanowiłam spróbować. Trzymajcie kciuki bo zupełnie nie wiem czy mój projekt pasuje do wyzwania.
Retro skojarzyło mi się z medalionem z kameą, obszytym koralikami, taki romantyczny i trącający myszką. Obszyłam i musiałam połączyć z kluczykami, kółeczkami i innymi żelaznymi detalami.
Zrobiłam fragment i kombinowałam co dalej, jak i co...
Tak wygląda pierwsza przymiarka, dokładanie elementów, ale cały czas czegoś mi brakowało. Zrabiłam brickiem trzy elementy, obszyłam kuleczkę i znowu układałam.
Był moment, kiedy chciałam wszystko rzucić i odpuścić. Nijak nie czułam weny. Chyba dopiero jak moi synowie widzieli moje zmagania i mnie dopingowali, postanowiłam zrobić do końca. Efekt zaskoczył mnie samą. Zobaczcie i oceńcie.
Czy to jest steampunk? Nie wiem. Są łańcuszki, kółeczka zębate i kluczyki, ale jest też moja ulubiona kamea. Czy tak można łączyć? Czekam na opinie i uwagi.
Pozdrawiam!

6 komentarzy:

  1. Fajnie jest podejmować wyzwania i wkraczać na nowe ścieżki. Witam w Wyzwaniu Szuflady.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna praca ! Dziękuje za udział w wyzwaniu Szuflady :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity naszyjnik! Jestem pod wrażeniem! Witam w Wyzwaniu Szuflady!

    OdpowiedzUsuń