U mnie już świątecznie. Robię jajeczka duuuże i małe. Przygotowałam sporo biżuterii, lampionów i malowanych jajeczek na kiermasz wiosenny. Drugiego kwietnia byłam na kiermaszu, którego organizatorem było Moje Mieszkanie. Każdy z uczestników otrzymał numer stoiska...
...a wszystko odbywało się w Pałacu Prymasowskim w Warszawie. Musiałam wcześnie wstać, żeby tam być na godz. 9.00.
Było gwarnie i wesoło. Odbywały się warsztaty fotograficzne i ozdabiania jajek wielkanocnych. Bardzo miło spędziłam ten dzień.
Skoro już wiecie, co robiłam, to zobaczcie efekty mojej pracy.
Z duuużego jajka zrobiłam szkatułkę, ale można też je wykorzystać jako koszyczek na święconkę.
W środku jest biała koronka.
Zrobiłam też małe jajeczka do koszyczka...
...i na nóżce.
Oczywiście nie zabrakło odrobiny nowej biżuterii.
Bransoletki...
Ach, i jeszcze lampiony!
Jeszcze do świąt zrobię troszkę jajeczek i może jakieś nieduże lampioniki.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz