wtorek, 25 sierpnia 2020

Witajcie!
Znowu nie miałam czasu opowiadać Wam co u mnie nowego, ale już się poprawiam.
Koronawirus nadal nas gnębi i więcej siedzę w domu niż chodzę na spacery. Podobno tak bezpieczniej. Oczywiście nie zaniedbuję koralików i powstało trochę nowych projektów w barwach wakacji.







Szkoda, że nie mogę spacerować brzegiem plaży i słuchać szumu morza :( ale " co sie odwlecze to nie uciecze".
3 sierpnia odeszła moja przyjaciółka, współ organizatorka kiermaszy w Ogrodach Geyera Basia Nakonieczna. Wspaniała i bliska mi osoba. Bardzo mi jej brakuje.
Dostałam od niej guziki, które obszyłam i zrobiłam wisiory. Oto dwa z nich.


A 16 sierpnia mieliśmy 40 rocznicę ślubu - Rubinową. Cała rodzina była z nami i świetnie się bawiliśmy.

 Oczywiście nie mogło zabraknąć z tej okazji nowej biżuterii.


 Zatęskniłam za lampionami, są świetną ozdobą na romantyczny letni wieczór

Zbliża się jesień i w planach mam nowe projekty. Jak zrobię to wam pokażę.
Pozdrawiam!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz