niedziela, 15 października 2017

Witam !
Tak jak Wam mówiłam dorobiłam do wisiora "Galaktyka" bransoletkę i kolczyki.
Zobaczcie jak wygląda teraz cały komplet.
Komplecik prezentuje się bardzo ładnie ale ładniejszy jest komplet ślubny, który zrobiłam dla Ani.
Panna młoda wyglądała olśniewająco, a ja byłam szczęśliwa, że komplet się wszystkim podobał.
Zrobiłam kolczyki, bransoletkę i grzebień z kryształkami do włosów.
A tak grzebyk prezentował się razem z welonem.
Po zdjęciu welonu grzebyk pięknie ozdabiał głowę Panny Młodej.
Zrobiłam też biżuterię dla kobiet bliskich Pannie Młodej.

Bransoletka i naszyjnik
Komplet kolczyki i bransoletka w kolorze delikatnego różu z kryształkami idealnie pasował do sukni jaką miała mama Ani,

a dla jej siostry dopasowałam kolczyki.

Z ogromną przyjemnością robiłam tę biżuterię mimo tego, że wrzesień był bardzo pracowity.
Do koralików dołożyłam troszkę decoupagu i zrobiłam lampion
i komplet- butelka wina z kieliszkami, a pudełko do tego kompletu zrobił mój mąż.
Projektowanie, a potem wykonanie pomysłów to sama radość, a jak się jeszcze spodoba to już najlepsza nagroda.
Minął tydzień od ślubu i wesela, Państwu Młodym życzę wielu wspólnych i szczęśliwych lat w miłości i zdrowiu.

Pozdrawiam!






sobota, 30 września 2017

Galaktyka

Witam Was serdecznie!
Czy spoglądaliście kiedyś na niebo? W piękny ciepły wieczór patrzyliście jak gwiazdy migoczą i zastanawialiście się czy tam gdzieś w przestworzach ktoś jest. Ktoś żyje gdzieś na jakiejś planecie albo w odległych galaktykach czyta książki tak jak my? Taaak, no ja czasami się nad tym zastanawiam. Tak sobie myślę, że może ktoś taki jak ja siedzi sobie na ławeczce na nieboskłonie i w komputerze przegląda wiadomości. Czy chcielibyście mieć taki swój nieboskłon?

http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2017/09/wyzwanie-wrzesniowe.html

 

Jak tak sobie patrzyłam, która gwiazdka do mnie mruga to pomyslałam, że z koralików moż na zrobić coś w rodzaju galaktyki. Wszak galaktyka to zbiór gwiazd i pyłu gwiezdnego. Spróbowałam i wyszedł całkiem fajny wisior.
Zobaczcie kilka elementów z bliska.

W środku jest złota najważniejsza gwiazda, a małe gwiazdeczki ją otaczają. Gwiezne listeczki rozświetlają aurę wokół .
Cały wisior cudnie się mieni w promieniach światła. Ale, ale nie była bym sobą gdybym nie zrobiła do tego wisiora kolczyków i bransoletki. O tym opowiem wam następnym razem.
Pozdrawiam!
 

środa, 30 sierpnia 2017

Hej, kochani!
Porwałam się z "motyką na słońce", a właściwie z igłą na koraliki. Tak mnie naszło, jak żar lał się z nieba, a "Szuflada" ogłosiła następne wyzwanie.

 http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2017/08/wyzwanie-sierpniowe.html



 
















Taaa... niektórzy, jak widzieli, co robię, to się pukali w czoło i mówili "Tobie to się chyba nudzi". No tak, a ja znowu wymyśliłam naszyjnik 3D. Miałam już kilka elementów, bo robiłam sobie takie próbki - uczyłam się listków płatków i takich tam koralikowych roślinek.
Ale najbardziej dumna jestem z papugi. Szukałam jakiegoś kursiku, jak takie ptaszysko zrobić, i nie znalazłam. Wtedy stwierdziłam: "Co? Ja? Ja nie zrobię?". Wyszła ze mnie taka rogata dusza, zawzięłam się i tylko ja wiem, ile razy prułam i szyłam od nowa. Najpierw wychodziła mi jakaś kura albo kogut, ale, jakby ktoś nie wiedział, TO JEST PAPUGA :)
Pozszywałam płatki kwiatków, zrobiłam łodyżki i poukładałam, żeby zobaczyć, jak wszystko połączyć.
W sumie to zszywanie wszystkich elementów było najbardziej kłopotliwe. Żyłka się plątała, zaczepiała o koraliki, ale efekt końcowy jak dla mnie jest świetny.
Zobaczcie jak wyglądają elementy z bliska.
No i mam swój osobisty tropikalny ogród. Nigdy nie widziałam takiego prawdziwego ogrodu, ale myślę, że jest taki kolorowy z egzotycznymi ptakami (aaaale mam fantazję :) ). No cóż, taka jest moja artystyczna dusza!

Pozdrawiam!

niedziela, 13 sierpnia 2017

Witam!
 Wakacje spędzone w Borsku zakończyliśmy wizytą  w Grodzisku Owidz. Pojechaliśmy tam w drodze powrotnej do domu.
I takim pięknym akcentem pożegnaliśmy Kaszuby.
W Borsku miałam sporo czasu żeby nauczyć sie czegoś nowego. Korzystając z kursików w internecie zrobiłam sobie kolczyki pawie...
...i zaczęłam robić bransoletki na krośnie. Najpierw wymyśliłam sobie baaardzo prosty wzór i tak powstała moja pierwsza krosienkowa, którą nosze z dumą.
Drugą zrobiłam białą.
Tak bardzo mi się spodobały krosienkowe bransoletki, że się troszkę "rozkręciłam" i... sami zobaczcie.
Jak widzicie uczę się nowych wzorów i technik koralikowych. Wciąż mam ochotę na nowe wyzwania.
Pozdrawiam!


niedziela, 6 sierpnia 2017


Witajcie!
Połowa wakacji za nami . W lipcu byliśmy na Kaszubach w Borsku. Polecam Wam to miejsce.Jest tam rzeka i jezioro, a właściciele organizują spływy kajakowe. Można tam cudownie wypocząć i pozwiedzać.
Byliśmy w Parku miniatur.
W pracowni ceramicznej.
Na farmie strusi.
Oglądaliśmy miniaturowe ogrody.
 Płyneliśmy kajakiem

i bawiliśmy się przy ognisku.
Mój mąż zbierał grzyby,

a ja w tym czasie koralikowałam

Obszywałam muszelki bo przecież byłam nad wodą. Uczyłam się też robić bransoletki na krośnie, ale o tym opowiem Wam już wkrótce.
Pozdrawiam!



niedziela, 2 lipca 2017

Kochani!
Jak wiecie, nigdy nie piszę o swojej rodzinie. Pokazuję tylko moje wyroby, ale dzisiaj zrobię wyjątek. Otóż 2 lipca to dzień moich urodzin i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby to nie były okrągłe urodziny i cudowna niespodzianka zorganizowana przez mojego męża i synów! Konspiratorami są bardzo dobrymi, bo do samego końca nic nie wiedziałam. Udało im się na 100%, a ja nadal jestem pod wrażeniem. Przyjęcie odbyło się w restauracji "MONTENEGRO".
Moi kochani spiskowcy wszystko super dograli, a ja cały czas wiedziałam, że jadę na imieniny do mojego chrześniaka. Po drodze mieliśmy zabrać mojego syna, bo właśnie w tej restauracji "miał naprawiać ekspres do kawy". Jak się póżniej okazało, wszystko było ukartowane. Były toasty i dmuchanie świeczek na torcie.
Przyjęcie się udało, a ja jestem przeszczęśliwa! Bardzo, bardzo im dziękuję! To był cudowny prezent-niespodzianka i wspaniały wieczór spędzony wśród mojej najbliższej rodziny! To baaardzo miłe uczucie, gdy się wie, jak bardzo jest się kochaną. Życzę Wam, żebyście też kiedyś doświadczyli takiego prezentu z samego środka serca!

Pozdrawiam! :)