środa, 30 sierpnia 2017

Hej, kochani!
Porwałam się z "motyką na słońce", a właściwie z igłą na koraliki. Tak mnie naszło, jak żar lał się z nieba, a "Szuflada" ogłosiła następne wyzwanie.

 http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2017/08/wyzwanie-sierpniowe.html



 
















Taaa... niektórzy, jak widzieli, co robię, to się pukali w czoło i mówili "Tobie to się chyba nudzi". No tak, a ja znowu wymyśliłam naszyjnik 3D. Miałam już kilka elementów, bo robiłam sobie takie próbki - uczyłam się listków płatków i takich tam koralikowych roślinek.
Ale najbardziej dumna jestem z papugi. Szukałam jakiegoś kursiku, jak takie ptaszysko zrobić, i nie znalazłam. Wtedy stwierdziłam: "Co? Ja? Ja nie zrobię?". Wyszła ze mnie taka rogata dusza, zawzięłam się i tylko ja wiem, ile razy prułam i szyłam od nowa. Najpierw wychodziła mi jakaś kura albo kogut, ale, jakby ktoś nie wiedział, TO JEST PAPUGA :)
Pozszywałam płatki kwiatków, zrobiłam łodyżki i poukładałam, żeby zobaczyć, jak wszystko połączyć.
W sumie to zszywanie wszystkich elementów było najbardziej kłopotliwe. Żyłka się plątała, zaczepiała o koraliki, ale efekt końcowy jak dla mnie jest świetny.
Zobaczcie jak wyglądają elementy z bliska.
No i mam swój osobisty tropikalny ogród. Nigdy nie widziałam takiego prawdziwego ogrodu, ale myślę, że jest taki kolorowy z egzotycznymi ptakami (aaaale mam fantazję :) ). No cóż, taka jest moja artystyczna dusza!

Pozdrawiam!

niedziela, 13 sierpnia 2017

Witam!
 Wakacje spędzone w Borsku zakończyliśmy wizytą  w Grodzisku Owidz. Pojechaliśmy tam w drodze powrotnej do domu.
I takim pięknym akcentem pożegnaliśmy Kaszuby.
W Borsku miałam sporo czasu żeby nauczyć sie czegoś nowego. Korzystając z kursików w internecie zrobiłam sobie kolczyki pawie...
...i zaczęłam robić bransoletki na krośnie. Najpierw wymyśliłam sobie baaardzo prosty wzór i tak powstała moja pierwsza krosienkowa, którą nosze z dumą.
Drugą zrobiłam białą.
Tak bardzo mi się spodobały krosienkowe bransoletki, że się troszkę "rozkręciłam" i... sami zobaczcie.
Jak widzicie uczę się nowych wzorów i technik koralikowych. Wciąż mam ochotę na nowe wyzwania.
Pozdrawiam!


niedziela, 6 sierpnia 2017


Witajcie!
Połowa wakacji za nami . W lipcu byliśmy na Kaszubach w Borsku. Polecam Wam to miejsce.Jest tam rzeka i jezioro, a właściciele organizują spływy kajakowe. Można tam cudownie wypocząć i pozwiedzać.
Byliśmy w Parku miniatur.
W pracowni ceramicznej.
Na farmie strusi.
Oglądaliśmy miniaturowe ogrody.
 Płyneliśmy kajakiem

i bawiliśmy się przy ognisku.
Mój mąż zbierał grzyby,

a ja w tym czasie koralikowałam

Obszywałam muszelki bo przecież byłam nad wodą. Uczyłam się też robić bransoletki na krośnie, ale o tym opowiem Wam już wkrótce.
Pozdrawiam!